Kupalle trwa w najlepsze, pojawiają się kolejne zespoły ludowe. Na szczęście nie pojawia się tu nic disco-polowego, choć trzeba przyznać że poziom jest zróżnicowany. Jednak co roku zmienia się niewiele i pojawiają się z reguły ci sami wykonawcy.
Tymczasem poza sceną rozłożyło się kilku sprzedawców i trochę małej gastronomii.
Nie może zabraknąć golonki, kiełbaski i żeberek
…i lodów włoskich
…i popcornu.
Kolorowe świecidełka na straganach
…kuszą najmłodszych
…i nie tylko ich.
„I myk myk disco-polo” :]
Zespoły koncertują w najlepsze, a nad Narewką zbierają się już ludzie. Część młodzieńców sprawdza temperaturę wody na własnym ciele, a sądząc po okrzykach nie jest ona zbyt wysoka. Można usłyszeć tego rodzaju dialogi:
[Jeden z kąpiących się zdejmuje majtki]
Kolega1: – Ty on najebany?
Kolega2- No… Samogonem!
1-Polskim czy ruskim?
2-Po polskim się majtek nie zdejmuje!
Grupa skanduje: – JEBAĆ CWKS! JEBAĆ CWKS! JEBAĆ CWKS!
Jeden z grupy – JEBAĆ CWKS! JEeeee ej chłopaki, co to jest ten CWKS??
Impreza jednak się opóźnia i pokaz ogni sztucznych rozpoczyna się pół godziny po czasie.
Na szczęście chwilę później pojawiają się przedstawicielki zespołów ludowych z wiankami i tradycji może stać się zadość. Wianki jednak za daleko nie popłyną, bo chłopcy czekają pod pomostem i wyłapują rzucane prosto do wody stroiki. Na koniec jeszcze jeden koncert (tym razem już disco-polo) i Kupalle 2013 można uznać za zakończone.